"Kobe do Shaqa... przepiękny alley-up! Lakers powiększają prowadzenie!"
Chwileczkę!!! Czyżbym był na meczu NBA? Nie?... Nie! To tylko niewiarygodnie
realistyczna NBA Live 2001. Heh... w grę nie grałem. Widziałem za to filmik
z targów E3. Muszę przyznać, że robi wrażenie. Zresztą screeny macie obok.
NBA Live? Co to takiego?
Jest to seria gier bazująca na najlepszej koszykarskiej lidze świata.
Od 1995 roku ukazują się coraz to nowsze jej wersje, łącznie było już sześć
wydań. Zagrać możemy jedną z 29 drużyn, a naszym celem jest doprowadzenie
jej do mistrzostwa. Ponadto możemy: zagrać 1 na 1 z wybranym zawodnikiem,
spróbować swych sił w play-offs, wziąć udział w konkursie rzutów za trzy
punkty i potrenować. Nowa wersja nie przewiduje wprowadzenia nowych trybów
rozgrywki.
Motion Capture
Po raz kolejny, w pracy nad jak najbardziej naturalnym zachowaniu się
zawodników, wziął udział gwiazdor Minnesota Timberwolves - Kevin Garnett.
Efektem tego są nowe zagrania: drop step (co to takiego - to okaże się
dopiero w praktyce), up and under moves (hmmm... nowe zwody?), baby hook
shoot (mini-hak. Coś takiego zaprezentował Kobe Bryant podczas ostatniego
meczu gwiazd), turn around (obrót), i specjalność KG - rzut z odejściem.
Zawodnicy będą nareszcie walczyć o pozycję i o zebranie piłki. Wszystko
to ma na celu dokładne odzwierciedlenie meczowych realiów.
Cyberscan Technology
Czy pamiętacie twarze z NBA Live 2000?
Były znakomite. Jednak programiści EA Sports nie spoczęli na laurach.
W najnowszej wersji zostaną użyte wysokiej jakości tekstury i nowa
metoda - Cyberscan.
Dzięki temu wirtualni koszykarze będą mieli twarze i głowy zgodne z
ich prawdziwymi odpowiednikami.
Tłumy szaleją
W poprzedniczce widownia wyglądała bardzo dobrze. Z animacją jednak
nie było najlepiej. Teraz to się zmieni, gdyż będzie żywo reagowała na
każde zagranie, wstawała z miejsc i klaskała w dłonie. Ma być też wprowadzona
animacja ławki rezerwowych, a nawet trenera. Właśnie naturalnego zachowania
tego ostatniego bardzo brakowało. Odkąd pamiętam, to zawsze siedział jak
kołek, i nieważne czy jego podopieczni wygrywali, czy przegrywali to i
tak pozostawał niewzruszony. No a teraz będzie chodził, dyskutował z sędziami
i żywiołowo komentował zagrania koszykarzy.
Do mniej ważnych zmian należy zaliczyć dodanie najlepszych drużyn w
historii NBA, oraz ulepszony komentarz i tryb managerski. Przewodzącym
gatunkiem muzycznym będzie rap. Do 11 listopada jeszcze mnóstwo czasu,
więc póki co proponuję odkurzenie (pokoju? ;) NBA Live 2000.

PIOTRu
Wirtualny Komputer
|